당신은 주제를 찾고 있습니까 “ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie – Skuteczna i bezpieczna ochrona DNA to fundament zdrowia!“? 다음 카테고리의 웹사이트 you.khunganhtreotuong.vn 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://you.khunganhtreotuong.vn/blog. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Stawiamy Na Zdrowie 이(가) 작성한 기사에는 조회수 1회 및 좋아요 없음 개의 좋아요가 있습니다.
Table of Contents
ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie 주제에 대한 동영상 보기
여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!
d여기에서 Skuteczna i bezpieczna ochrona DNA to fundament zdrowia! – ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie 주제에 대한 세부정보를 참조하세요
NucleVital®Q10complex (60 kapsułek) – suplement diety.
5 wieloośrodkowych badań naukowych przeprowadzonych u ludzi, w tym jedyne tak zaawansowane genetycznie w ochronie DNA i spowalnianiu procesów starzenia.
NucleVital®Q10complex to marka chroniona europejskim patentem; kompozycja tłuszczów – koenzymu Q10 i karotenoidów, substancji budulcowych systemów ochrony DNA Organizmu Człowieka (antyoksydacyjnego, energetycznego i biologicznej odnowy komórkowej) oraz mózgu, oczu serca, mięśni i skóry.
• Koenzym Q10 100 mg; Likopen 15 mg; Luteina 10 mg; Astaksantyna 5 mg; Zeaksantyna 2 mg;
• wkt* EPA + DHA omega-3 – 240 mg; Witamina A (retinol) – 216 μg; Witamina D3 (cholekalcyferol) – 25 μg (1000 IU); Selen – 110 μg;
• Biologiczne wwkt** omega-3, witamina A (retinol), w postaci naturalnego oleju z wątroby dorszy alaskańskich.
*Wyższe wielonienasycone kwasy tłuszczowe
NucleVital®Q10complex jest produktem odżywczym intensywnie przebadanym genetycznie u ludzi w ochronie DNA i spowalnianiu procesów starzenia. Badanie przeprowadziły 2 ośrodki naukowe – Zakład Biochemii Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i Katedra Biofizyki Molekularnej Uniwersytetu Łódzkiego.
Więcej na temat suplementu diety NucleVital®Q10complex ► www.nuclevital.pl
Zapytaj o produkt w swojej Aptece lub zamów ze Sklepu Zdrowia Marinex Polska ► https://marinex-polska.pl
Dodaj NucleVital®Q10complex do FACEBOOK ► https://www.facebook.com/Nuclevital
_____________________________________________________________
POZOSTAŁE PRODUKTY ODŻYWCZE firmy MARINEX INTERNATIONAL niezastąpione do genetycznej i fizjologicznej:
Budowy i działania organizmu człowieka i jego systemów obronno-regeneracyjnych –
https://www.biomarinemedical.pl
Budowy i działania szpiku kostnego i systemu odpornościowego –
https://www.biomarine.pl
Budowy i działania mózgu, serca i systemu przeciwzapalnego –
https://www.biocardine.pl
Budowy i działania skóry –
https://www.lasqualana.pl
Opieraj się na badaniach naukowych. Postaw na zdrowie. –
Dla pacjentów – https://www.marinex.com.pl
Dla specjalistów żywienia – https://marinex.com.pl/specjalisci/
#shorts
ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.
Chałwa z miodem (bez dodatku cukru) i słów kilka o Mydlnicy …
W chałwie ekstrakt ten pełni funkcję emulgującą (spulchniającą i pomagającą się … Wywar z korzenia mydlnicy polecany jest do stosowania zewnętrznego w …
Source: natule.pl
Date Published: 8/21/2022
View: 3625
Mydlinica – Przyprawy – Encykolopedia przypraw, informacje o …
Mydlany wyciąg, otrzymywany z bladego, zdrewniałego korzenia oraz łodygi tej … Chałwa Tahini powstaje przez połączenie słodkiego syropu z mydlnicy z …
Source: www.przyprawowy.pl
Date Published: 7/28/2021
View: 3665
Chałwa. Zdrowy i słodki przysmak – WP Kobieta
Zdarza się także, że producenci dodają kontrowersyjny składnik – korzeń mydlnicy, który dawniej był używany jako środek do prania, mycia i jako medykament …
Source: kobieta.wp.pl
Date Published: 11/14/2021
View: 3134
JAK WYBRAĆ DOBRĄ CHAŁWĘ? – Polskie Szafiarki
Ale chałwa chałwie nierówna – i dziś będzie właśnie o tym (“wreszcie … ekstrakt z korzenia mydlnicy, naturalny aromat waniliowy, aromat
Source: www.polskieszafiarki.pl
Date Published: 10/19/2021
View: 9371
Chałwa, analiza składu. – Tylko zdrowie
Ekstrakt z korzenia mydlnicy – z tego co zauważyłam jest w prawie każdej chałwie. Należy do aromatów naturalnych.
Source: ziarnista.blogspot.com
Date Published: 11/27/2021
View: 3651
Mydlnica lekarska – właściwości i zastosowanie
Ekstrakt z korzenia mydlnicy do dziś wykorzystywany jest jako przyprawa: można znaleźć go w chałwie, a także w niektórych rodzajach piw.
Source: www.poradnikzdrowie.pl
Date Published: 4/8/2021
View: 4557
chałwa – Czytaj Skład
MK Chałwa sezamowa o smaku waniliowym · miazga słonecznikowa 54%, syrop glukozowy, cukier, ekstrakt z korzenia mydlnicy, aromat (wanilina) · pasta z sezamu, …
Source: czytajsklad.com
Date Published: 6/14/2021
View: 6808
Jak wybrać dobrą chałwę? – Słodkie, fajne, ale dietetyczne!
Chałwa, to masa wykonana z ziaren sezamu, miodu i wanilii. … Dziwnie brzmiący, ekstrakt z korzenia mydlnicy. Co to takiego?
Source: slodkie-fajne-ale-dietetyczne.pl
Date Published: 11/2/2022
View: 8927
Chałwa z orzechami i rodzynkami “Zolotyj Vik” 270g
… ekstrakt z korzenia mydlnicy lekarskiej, aromat: wanilina, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, ekstrakt wanilii. Produkt może zawierać: sezam.
Source: ukrainskismak.pl
Date Published: 2/29/2021
View: 492
주제와 관련된 이미지 ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie
주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Skuteczna i bezpieczna ochrona DNA to fundament zdrowia!. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

주제에 대한 기사 평가 ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie
- Author: Stawiamy Na Zdrowie
- Views: 조회수 1회
- Likes: 좋아요 없음
- Date Published: 2022. 9. 15.
- Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=NWDVhvOMtws
Chałwa z miodem (bez dodatku cukru) i słów kilka o Mydlnicy Lekarskiej
Dlaczego przy okazji chałwy chcę pisać o Mydlnicy Lekarskiej?
Pewnie wielu z Was wie, ale może są i tacy, którzy pierwszy raz zetkną się z tym faktem.
Pamiętam z dzieciństwa smak bułgarskiej (chyba bułgarskiej …) chałwy, którą moi Rodzice, jakoś, sprowadzali czasem do domu (to był okres komuny, więc wiecie – w sklepach to chyba raczej było ciężko o takie rarytasy). Nie wiem gdzie ją kupowali, pamiętam, że bywała czasem w domu.
W każdym razie zapamiętałam ten przysmak – a raczej dość specyficzny smak tej chałwy, który wtedy ani trochę mi nie podchodził (krzywiłam się, to pamiętam) :))!
Potem przez lata stykałam się z powszechnie dostępnymi chałwami, dostępnymi w sklepach, zdarzało mi się jadać i te droższe. Ale żadna z nich nie miała „tego smaku”. Ich składy też pozostawiały wiele do życzenia.
Z jakiegoś powodu jako dorosła osoba poszukiwałam „tego smaku, pomimo, że w dzieciństwie mnie nie zauroczył 🙂 Tak więc jadałam ogólnie dostępne chałwy, od czasu do czasu, traktując je jako okropnie słodki przysmak.
Aktualnie lubię czasem zjeść chałwę, choć bardziej smakuje mi czyste tahini (pasta sezamowa), które ostatnio dodaję do lodów bananowych !
Przepis na te lody jest bajecznie prosty. Powyżej wersja z poziomkami 🙂
Wystarczy dodać do zmiksowanych w malakserze, zmrożonych wcześniej, bananów – tahini (w ilości zwykle około 2 łyżek na 4 banany). I tyle 🙂 Przepisów na lody jest na moim blogu kilka. Ja czasem do zamrożonych bananów dodaję trochę jogurtu naturalnego, albo jednego banana niemrożonego.
Lody wychodzą kremowe, sycące jeszcze bardziej i lekko „zalatują” chałwą właśnie.
Można dodać więcej tahini – jeśli macie ochotę. ja zawsze trochę oszczędnie dodaję do lodów, bo nie jest to najtańszy produkt 🙂
Ale miało być o chałwie 🙂
Jakiś czas temu trafiłam na ukraińskie chałwy, kupione z resztą, za grosze. Okazało się, że mają one całkiem dobry skład (te, które ja kupiłam nie miały syropu glukozowo-fruktozowego tylko cukier). Ich głównym składnikiem okazał się być także słonecznik.
A ich smak…no cóż, to jest ten smak z dzieciństwa :)) ! To było to!
Czyli tamte chałwy z dzieciństwa były raczej słonecznikowe (w sumie Bułgaria jest raczej „słonecznikiem płynąca” z tego co wiem).
Ale to nie było wszystko co zachwyciło mnie w tej ukraińskiej chałwie.
Poza prostym składem, był tam jeszcze jeden „tajemniczy” (jak się potem okazało nie taki tajemniczy) element.
To ekstrakt z mydlnicy lekarskiej.
Mydlnica Lekarska to dość znane w lecznictwie zioło, o którym napiszę poniżej słów kilka.
W chałwie ekstrakt ten pełni funkcję emulgującą (spulchniającą i pomagającą się składnikom połączyć) oraz jestem przekonana, że także smakową. Myślę, że z uwagi na właściwości mydlnicy lekarskiej pełni on też i inne funkcje (lecznicze). Ale przez obecny przemysł został, ów ekstrakt, zastąpiony innym przemysłowym emulgatorem. Co więcej można często natknąć się na informacje, że ekstrakt ten jest szkodliwy i podobno dlatego przestano go do chałw dodawać…
Nie wiem gdzie tkwi prawda… Znając zapędy wielkich przemysłów i tendencję do zastępowania natury tańszymi jej syntetycznymi bądź pochodzenia jedynie naturalnego, zastępnikami (vide przemysł kosmetyczny czy farmaceutyczny) … Śmie twierdzić, że nie jest to takie oczywiste 😉
Nie będę się jednak wdawać w jakieś dochodzenia.
Postanowiłam tylko zbadać temat dla samej siebie i efektami tego – dzielę się z Wami. Bo może kogoś z Was to zainteresuje.
Uznałam, że dodam do mojej chałwy mydlnicowy ekstrakt, bo trafia do mnie tradycyjne jej stosowanie jako dodatku oraz „zielarska” argumentacja, traktująca o jego właściwościach leczniczych (w przypadku spożywania ekstraktu).
Do chałwy dodałam ilość bezpieczną według mnie, stanowiącą ilość jednodniowej dopuszczalnej w literaturze dawki ekstraktu. A ilość chałwy wyszła dość pokaźna i raczej nie polecam nikomu zjedzenia jej na raz, bynajmniej nie z uwagi na zawartość mydlnicy – a raczej ilość kalorii z cukrów i tłuszczy 🙂
Przepis na chałwę za chwilę najpierw chcę Wam jednak przedstawić bliżej Mydlnicę Lekarską.
Ta piękna Pani (kwiatki ma urocze i delikatnie pachnące), daje nam sporo surowca zielarskiego – którym jest w lecznictwie głównie korzeń.
Mydlnica znana jest głównie jako ziele, które można stosować do wytwarzania naturalnych detergentów (czytaj szamponów, płynów myjących). Korzeń jest typowym surowcem saponinowym (zawiera ich około 5-7%). Osobiście próbowałam odwarem z mydlnicy myć włosy i zdecydowanie wolę mój żółtkowo-octowy zarąbisty szampon jadalno-probiotyczny (tutaj wpis na ten temat). Ale mydlnica w tej roli ma swoich zwolenników i wiele zielarek robi z udziałem mydlnicy udane preparaty do mycia.
W kosmetyce zioła zawierające saponiny są składnikami masek ziołowych rozmiękczających oraz służą do zmywania skóry i włosów w wypadku złej tolerancji szamponów i mydeł. Inne zioła, w których występują saponiny to np fiołek trójbarwny, ogórecznik lekarski, rozmaryn, skrzyp…
Wywar z korzenia mydlnicy polecany jest do stosowania zewnętrznego w przypadku niektórych chorób skóry – łojotokowym zapaleniu skóry, trądziku, łupieżu, egzemy, opryszczki – dlatego można go stosować jako tonik albo płukankę – jeśli takie problemy nękają kogoś z Waszych rodzin. Suszony korzeń kupicie bez problemu w sklepie zielarskim.
Wyciągi z mydlnicy podane doustnie drażnią błony śluzowe jamy ustnej, gardła oraz przewodu pokarmowego i pobudzają czynności wydzielnicze, zwłaszcza błon gardła i oskrzeli. Dlatego ziele to stosuje się wykrztuśnie – w przypadku gdy błony są ośluzowane. Natomiast jeśli śluz nie zalega – to na takie suche błony śluzowe mydlnica działa powlekająco, obniża wrażliwość gardła i oskrzeli na bodźce i osłabia odruch kaszlowy.
Wyciągi z mydlnicy zwiększają wydzielanie żółci i ułatwiają jej przepływ do dwunastnicy (czyli generalizując wspomagają trawienie) tłuszczy – może stad w chałwie dodatek mydlnicy?… Mydlnica pobudza także nieznacznie pracę żołądka, jelit i trzustki. Na skutek obniżenia napięcia powierzchniowego i przyśpieszenia emulgowania tłuszczów przez wspomniane wyżej saponiny wyciągi wodne z mydlnicy ułatwiają w jelitach wchłanianie składników pokarmowych i substancji leczniczych.
I jak się to ma do krążących informacji o szkodliwości mydlnicy?
Myślę, że klucz, jak zawsze, tkwi w ilości (dawce). Duże dawki mogą mocno drażnić błony śluzowe, wywołać nudności i biegunki (działanie przeczyszczające). Dlatego należy mydlnicy unikać przy ostrym nieżycie jelit, żołądka, krwawień z przewodu pokarmowego i we wczesnych okresach pooperacyjnych.
Dawkowanie wodnego wywaru z mydlnicy to 1-2 łyżki 2 – 4 razy dziennie między posiłkami.
Zewnętrznie mydlnicowy odwar stosuje się też min 2 razy w tygodniu, myjąc nim np głowę przez 1–15 minut. Do twarzy można stosować jako tonik codziennie.
Więcej przepisów na zastosowanie Mydlnicy Lekarskiej w kosmetyce – ujmę w innym poście.
Pewne badania polskie z 1976 r. dowiodły, że ekstrakty z mydlnicy działają przeciwbólowo i przeciwobrzękowo po podaniu doustnym, mając znaczenie w procesie gojenia ran i normalizowania czynności ścian naczyń krwionośnych i limfatycznych, podobnie jak wyciągi z kasztanowca.
Mydlnica może nieznacznie działać napotnie i pobudzająco na wydzielanie moczu, ale wiąże tez szkodliwe produkty przemiany materii.
No to teraz obiecany przepis na chałwę 🙂
Na spory kawałek chałwy (przypuszczam, że około 12 porcji) potrzeba:
sezam biały albo nieoczyszczony – 125 g
– 125 g słonecznik łuskany – 200 g
– 200 g miód (ja użyłam akacjowego) – 4 łyzki
(ja użyłam akacjowego) – 4 łyzki wywar z mydlnicy – 4 łyżki
– 4 łyżki wanilia – szczypta
– szczypta rodzynki – opcjonalnie – wedle uznania
Najpierw przygotujcie odwar z mydlnicy. 1 łyżkę suszonego korzenia zalewamy szklanką wody. Trzymamy na wolnym ogniu pod przykryciem około 25 minut. Uważamy by woda całkiem nie wyparowała (pilnujemy garnka!). Ale warto zrobić dość esencjonalny wywar – dlatego gotujemy dłużej. Normalnie wystarczyło by maksymalnie 15 minut gotowania na wolnym ogniu. Odcedzamy.
Teraz trzeba uprażyć sezam na patelni. Uwaga, aby go nie przybrązowić. Potrzebujemy go tylko zezłocić delikatnie. Jak się przypali będzie gorzki.
Można też zrobić chałwę z nieprażonego sezamu (tutaj jest przepis na chałwę, którą robiłam kiedyś i też była przepyszna).
Słonecznik mielimy w młynku albo w blenderze. Tak samo mielimy ostudzony sezam.
Dodajemy do suchych składników wanilię. Mieszamy.
Następnie dodajemy ekstrakt z mydlnicy oraz miód. Dokładnie mieszamy.
Ja użyłam do tego celu dłoni 🙂 Dodałam rodzynki. Jeśli chcecie można dodać inne ulubione składniki (pokrojone orzechy, pistacje…).
Rozkładamy masę w pojemniku i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Gotowe :))
Można chałwę zrobić tylko ze słonecznika. Następnym razem tak zrobię ( w tym częściowo go podprażę delikatnie). Może dodam też więcej ekstraktu z mydlnicy, zobaczę.
Chałwa wyszła w smaku dość sezamowa i jest dość wilgotna. Jeśli masz dobry młynek albo blender jest szansa, że ziarna zmielisz na proszek, co moim zdaniem przybliży jej smak i formę do „kupnych” chałw.
Nie wyszła też tak potwornie słodka, jak te sklepowe. Taki wyważony w smaku słodki deser.
Smacznego! 🙂
Źródła:
Rośliny Lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, A. Ożarowski, W. Jaroniewski
http://www.luskiewnik.pl/autoimmunologia/new-page-3.htm
http://www.rozanski.ch/fitoterapia2.htm
Obserwuj NATULE w social media:
Encykolopedia przypraw, informacje o przyprawach, zastosowanie przypraw
Mydlnica
Saponaria officinalis L
Jak można domyślić się z nazwy, mydlnicę stosuje się jako mydło. Często stosowana jest jako zamiennik detergentów piorących. Już w starożytnej Grecji pisano na temat rośliny, która pomaga czyścić tkaniny. W XVII wieku mydlnicę wykorzystywano w celu leczenia żółtaczki.
W dzisiejszych czasach, mydlnica znajduje zastosowanie jako środek wykrztuśny oraz wspomagający leczenie problemów reumatycznych. Czasami jest stosowana w leczeniu niektórych chorób skóry. Mydlany wyciąg, otrzymywany z bladego, zdrewniałego korzenia oraz łodygi tej rośliny, często wykorzystuje się jako składnik detergentów i szamponów. Mydlnica znalazła również zastosowanie kulinarne, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.
W Ameryce mydlnicę na ogół możemy znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością, często w postaci proszku. Najcenniejszą częścią tej rośliny są kawałki korzenia i kory, które można znaleźć w niektórych sklepach przy odrobinie szczęścia.
Opis mydlnicy
Mydlnica pochodzi z Europy, Ameryki Północnej i Azji. Jest to zazwyczaj pojedyncza prosta łodyga dorastająca do wysokości dwóch metrów lub więcej. Liście mają owalny kształt, rosną naprzeciwlegle, są zaostrzone na końcu, a ich brzegi są równe i gładkie. Mydlnica kwitnie od lipca do września. Jej kwiaty mają pięć płatków.
Mydlnica jest rośliną rodzimą strefy umiarkowanej Europy, Azji i Ameryki Północnej. Roślina rośnie i kwitnie na otwartych obszarach leśnych, a także na obszarach torów kolejowych. Zwykle uprawia się ją w ogródkach ziołowych. Podczas gdy kwiaty mydlnicy lekarskiej są zbierane w lecie, korzenie wykopuje się jesienią. Korzeń bulwiasty oraz liście posiadają dużą wartość terapeutyczną.
Kwiaty mydlnicy mają kolor od różowego do białawego i mają około 2,5 cm szerokości. Rosną w pęczkach na szczycie łodygi.
Zastosowania kulinarne mydlnicy
fot. korzeń i proszek z mydlinicy
Mydlnica służy jako emulgator podczas produkcji chałwy, popularnego Środkowo-wschodniego deseru składającego się z rozgniecionych nasion sezamu, cukru i aromatów. Stanowi ona również bazę kremowego dipu o nazwie naatif, a także wypieków karabij z orzechami, które są popularne w Libanie i Syrii. Substytutem mydlnicy w naatif może być prawoślaz, jednak dobrze jest doprawić go wtedy kilkoma kroplami soku z cytryny i wody z kwiatów pomarańczy.
Przyrządzenie chałwy lub naattif rozpoczynamy od przygotowania ekstraktu z mydlnicy lekarskiej. Najpierw należy opłukać kwiaty, kawałki kory i korzeni, a następnie doprowadzić je do wrzenia w jednej szklance wody. Tak przygotowany wywar odstawiamy na dzień lub dłużej, by wreszcie, zagotować ponownie, zmniejszając jego objętość do jednej czwartej szklanki. W przypadku mydlnicy w proszku, należy wymieszać jedną łyżkę z jedną trzecią szklanki wody, aż wytworzy się piana. Należy uważać, aby nie wdychać proszku.
Następnie należy przykryć miskę i odłożyć na godzinę lub więcej. Po tym czasie odcedzamy ciecz przez gazę, i lekką ją wykręcamy. Tak przygotowany wyciąg jest gotowy do użycia. Do jednej trzeciej szklanki wody wrzucamy kostkę cukru i gotujemy aż się rozpuści. Dodajemy po łyżce soku z cytryny i wody z kwiatu pomarańczy lub wody różanej i gotujemy syrop, odkryty, aż do momentu, gdy wrzucona jego kropla do zimnej wody utworzy niteczki. Należy pamiętać, żeby oprzeć się impulsowi mieszania przez czas gotowania!
Zdejmujemy patelnię z ognia natychmiast, gdy syrop osiągnie pożądaną konsystencję. Wreszcie, w misce na tyle dużej, aby umożliwić podwojenie objętości, skrapiamy powoli gorący syrop cukrowy do ekstraktu mydlnicy, mieszając energicznie do momentu otrzymania błyszczącej, gęstej i jasno-białej mieszaniny. Czasami dodaje się w tym momencie ubitą na sztywną pianę z białek, nie jest to jednak ani konieczne, ani zalecane ze względu na ryzyko salmonelli. Otrzymany słodki, biały, gęsty i kremowy sos to naatif, znakomity dodatek do ciast karabij.
W Turcji, dzięki mydlnicy istnieje popularny łakoć zwany kagit helvasa, składający się z dwóch cienkich jak papier wafelków, sklejonych tym niezwykłym sosem. Chałwa Tahini powstaje przez połączenie słodkiego syropu z mydlnicy z rozgniecionymi nasionami sezamu. Następnie mieszanina ta zostaje przyprawiona i formowana w duże bloki.
Korzeń mydlnicy charakteryzuje się delikatnym herbacianym smakiem oraz przyjemnym świeżym i czystym zapachem. Z tego powodu, kawałki drewna mydlnicy w Arabii są dodawane do bulionu, w celu zachowania świeżego i słodkiego smaku, podobnie jak liście laurowe w Europie i liście mięty w Meksyku. Mydlnicę często wykorzystuje się w ten sposób podczas przyrządzania słynnej arabskiej potrawy z ryby i ryżu, zwanego sayadiyyah. Do gotującego się bulionu rybnego dodaje się kawałki korzeni, które przed podaniem należy usunąć.
Właściwości lecznicze mydlnicy
fot. mydlinica w wodzie
Chociaż istnieje wiele korzyści terapeutycznych, wynikających z działania mydlnicy, roślina ta znana jest przede wszystkim jako środek wykrztuśny i lekarstwo na kaszel. Uważa się, że właściwości silnie drażniące układ pokarmowy pobudzają kaszel i wydzielanie śluzu wewnątrz dróg oddechowych. W wyniku tej właściwości mydlnicy lekarskiej, zielarze zalecają jej stosowanie pomocniczo w leczeniu zapalenia oskrzeli, kaszlu, a nawet niektórych przypadków astmy (choroby układu oddechowego wywołanej przez alergie).
Mydlnica posiada również szereg innych właściwości terapeutycznych: stosuje się ją w leczeniu bólów reumatycznych i artretycznych; wywar przygotowany z korzeni jest skuteczny w leczeniu chorób skóry, takich jak egzema i swędzenie; a napary sporządzone z części nadziemnych mydlnicy okazują się pomocne w myciu, przynosząc ulgę w przypadku podrażnień skóry.
Ostrzeżenie: Mydlnica, podobnie jak inne tak zwane “rośliny mydlane” takie jak juka sina (Yucca glauca), mydłokrzew właściwy (Quillaja saponaria) i orzechy roślin z rodziny Mydleńcowatych (Sapindus), mają stosunkowo wysokie stężenie saponin, substancji, dzięki którym powstaje długo utrzymująca się piana podczas mieszania rośliny z wodą. Saponiny występują w różnych ilościach w wielu jadalnych ziołach i warzywach, należy jednak uważać, gdyż w dużych dawkach mogą działać drażniąco na drogi oddechowe i przewód pokarmowy, wywołując efekt przeczyszczający. W przypadku nadmiernego spożycia, saponiny mogą niszczyć czerwone krwinki.
Należy używać bardzo małej ilości mydlnicy lekarskiej – tylko niewielka porcja potrzebna jest do przyrządzenia dania. Jeśli mamy sproszkowany korzeń, nie wolno go wdychać, ponieważ działa szczególnie drażniąco na błony śluzowe.
Chałwa. Zdrowy i słodki przysmak
W skład chałwy ze sklepowej półki wchodzą emulgatory i różnego rodzaju regulatory kwasowości.
Zdarza się także, że producenci dodają kontrowersyjny składnik – korzeń mydlnicy, który dawniej był używany jako środek do prania, mycia i jako medykament na przeczyszczenie. Uważa się jednak, że posiada on także szereg dobroczynnych właściwości, np. wykrztuśne, pomocnicze w bólach reumatycznych, artretyzmie czy zapobiegające miażdżycy. Oprócz tych “bonusowych” działań mydlnicy ma ona napowietrzać lub spieniać chałwę.
JAK WYBRAĆ DOBRĄ CHAŁWĘ?
Hej!
Jeśli ktoś z Was kiedykolwiek “tworzył” coś, do czego potrzebował czegoś więcej, niż tylko czasu (a jestem przekonana, że każdy – chociażby opowiadanie do szkoły, pracę na plastykę, tekst na bloga, pracę magisterską, wełniany sweter, wiersz czy piosenkę) ten na pewno wie, że wena twórcza przychodzi w najmniej oczekiwanych, najbardziej zaskakujących momentach. Ja mam ją najczęściej wieczorem i wtedy pisanie postów (czy też rysowanie) przychodzi mi najłatwiej, wtedy najlżej pisze mi się teksty i chyba najbardziej jestem zadowolona własnie z nich. Jest godzina prawie 23:00, a mnie wzięło na pisanie notki na bloga, którą Wy pewnie ujrzycie w nieco innym terminie, o bardziej ludzkiej porze (bo teraz to chyba większość z Was szykuje się do snu lub lula w najlepsze).
Nie zaskoczę nikogo pisząc, że nasze gusta smakowe zmieniają się w czasie. Jak sobie przypomnę smaki, które”pasowały mi”, gdy byłam nastolatką czy też dzieckiem w wieku szkolnym, to z całą pewnością mogę powiedzieć, że zmieniłam swoje zainteresowania żywieniowe o 180 stopni. Kiedyś nie smakowała mi np. pizza, żółty ser czy arbuz. Obecnie wszystko z tych rzeczy uwielbiam, chociaż pizzę jem od czasu do czasu, gdy gdzieś z kimś wychodzę lub naprawdę mam na nią ochotę. Kiedyś uwielbiałam chińskie zupki, chipsy – teraz w ogóle mnie do tego nie ciągnie. Jest jeszcze jedna rzecz, której kiedyś bym nie tknęła, a obecnie mogłabym ją jeść i jeść i jeść… To chałwa. Po prostu uwielbiam (i nie wiem, jak kiedyś mogłam jej nie lubić :D). Ale chałwa chałwie nierówna – i dziś będzie właśnie o tym (“wreszcie określiłaś dziewczyno, czego ma dotyczyć post” :D). Mam nadzieję, że dotrwaliście do tego momentu. No więc, dzisiaj będzie o chałwie – jaką wybierać, czego się w niej wystrzegać, a na koniec… Jak zrobić własną. Czytajcie dalej!
Z CZEGO SKŁADA SIĘ CHAŁWA – I CZY MA JAKIEŚ POZYTYWNE WŁAŚCIWOŚCI?
Na pierwsze pytanie mogę odpowiedzieć od razu, na drugie – dopiero za chwilę. Chałwa to nic innego, jak masa z nasion roślin oleistych (najczęściej spotyka się sezamową, ale mamy też słonecznikową, orzechową, a widziałam nawet z lnu!) połączona (w oryginale) z karmelem. Częściej spotyka się po prostu słodzoną cukrem (a w lepszej wersji – miodem). Chałwa przyszła do nas znad morza Śródziemnego i tam spotkamy najlepszą pod względem składu. Czy jest zdrowa? Na pewno nie jest dietetyczna, bo w dużej mierze składa się z tłuszczu i cukru (a cukier sprzyja odkładaniu się tłuszczyku).
Od czasu do czasu warto jednak skusić się na chwilę słodkiej przyjemności 🙂 Chałwa dostarcza bowiem sporej ilości witamin – od witaminy A (która dba o nasz wzrok i skórę) przez witaminy z grupy B (odpowiedzialne za sprawne funkcjonowanie układu nerwowego i mięśni, a także wiele innych rzeczy, ale to temat na osobny post), aż po witaminę E (określaną jako witamina młodości, jest to też silny antyoksydant, wspomaga również funkcje układu odpornościowego) i witaminę H, czyli B7(uczestnicy w produkcji hemoglobiny, dba o wygląd skóry, włosów i paznokci). Oprócz tego jest w niej także witamina T (brzmi tajemniczo?) uczestnicząca w produkcji płytek krwi i pobudzaniu procesów krwiotwóczych. Wyodrębniania jest ona m.in. właśnie z sezamu, żółtek jaj, owadów (!) i grzybów (to chyba sezam zdecydowanie najlepiej mi tu odpowiada, ewentualnie żółtka jaj :D). Dodatkowo chałwa jest bogata w magnez, wapń i cenne dla naszego ustroju łatwo przyswajalne białka oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Spotkałam się nawet z czymś takim, jak dieta chałwowa – chociaż chyba to przesada, bo oparta jest na solidnym ograniczeniu ilości jedzenia na rzecz właśnie chałwy (jabłko dziennie, a reszta to 3 porcje x 50 g chałwy :o). Ale ludzie są w stanie wymyślić wiele dziwnych rzeczy 🙂
JAK WYBRAĆ DOBRĄ CHAŁWĘ?
Chałwę w sklepie nietrudno dostać, wystarczy pójść na dział ze słodyczami, przejść obok kuszących, wołających nas wręcz z półek czekolad, batoników, cukierków, bombonierek i ciasteczek – uff, przetrwaliśmy, jesteśmy przy chałwie (mnie woła ona kilkakrotnie mocniej, niż wszystkie inne słodkości razem wzięte :D). Czas wybrać tę jedyną, najlepszą! Na co zwrócić uwagę?
1) Oczywiście, powinniśmy odruchowo odwracać opakowanie i sprawdzać, co ma w składzie. Wielu producentów dodaje do chałwy inne oleje roślinne, często utwardzone – i chociaż obecnie oleje utwardzane są coraz częściej metodą estryfikacji, a nie uwodornienia (dzięki czemu minimalizuje się ilość powstjąych izomerów trans), to i tak warto dmuchać na zimne.
2) Omijajcie szerokim łukiem chałwę zawierającą syrop glukozowo-fruktozowy! Dlaczego? Bo to główny sprzymierzeniec cukrzycy typu drugiego, “oponki” na brzuchu i chorób cywilizacyjnych. Nie będę mocno wnikać w metabolizm, w każdym razie jest to substancja wysoko przetworzona i bardziej szkodliwa, niż zwykła sacharoza. Wywiera wpływ na funkcje apetytu, “rozregulowuje” go. Fruktoza nie jest tak, jak glukoza, w wątrobie przekształcana w glikogen – skutkuje to odłożeniem się jej w okolicach brzucha, o czym już wspomniałam (w cukrze występuje ona w mniejszej ilości, niż w syropie, ale nadal występuje!).
Powiecie: co z miodem i owocami? Otóż naturalnie występująca w owocach fruktoza jest częścią kompleksu składników odżywczych i błonnika, które nie wykazują takich samych skutków biologicznych jak wolne i duże dawki fruktozy zawartej w syropie glu-fru (lubię ten skrót :D). “Natura nie jest idiotą”, jak mawiała moja profesor od fizjologii – w przypadku miodu inne wartości zdrowotne może nawet przyćmiewają zawarte w nim cukry, ale wiadomo, że w nadmiarze nic nie jest dobre! Więc wszystko z umiarem 🙂
3) Idziemy dalej. DODATKI DO ŻYWNOŚCI. Napiszę najkrócej, jak się da, bo powyżej trochę się rozpisałam: unikajcie ich. W wielu chałwach można znaleźć przeróżne (dla wielu obcobrzmiące) nazwy, a prawda jest taka, że dobra chałwa składa się wyłącznie z masy sezamowej/słonecznikowej (lub innej) oraz cukru (a jeszcze lepiej – z miodu). Posłużę się przykładami składów:
1. CHAŁWA Z CARREFOURA:
miazga sezamowa (49%), syrop glukozowy, cukier, oleje roślinne (częściowo utwardzony olej palmowy, całkowicie utwardzony olej rzepakowy), emulgator: mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych, białko jaja w proszku, ekstrakt z korzenia mydlnicy, naturalny aromat waniliowy, aromat
2. CHAŁWA ALLOS:
mielony sezam (52%), miód (48%) (składniki ekologiczne)
Jest różnica, prawda? Zajmijmy się pierwszą, bo druga ma skład, który mówi sam za siebie (i to nie jest żaden sponsorowany wpis!). Na czerwono zaznaczyłam to, co warto byłoby zmienić (np. cukier na miód) lub wyeliminować – czyli syrop glukozowy, utwardzone tłuszcze, emulgatory, sproszkowane jajo oraz sztuczny aromat. Przecież mamy już naturalny aromat waniliowy – chyba wystarczy? 🙂 korzenia mydlnicy się nie czepiam, jest tutaj substancją nadającą “pianowość” (jest takie słowo?), ale na zdrowie wpływ ma raczej korzystny. Generalnie wychodzę z założenia, że jeśli mamy wybór, wybierajmy to, co bardziej NAUTRALNE.
CO POWIECIE NA DOMOWĄ CHAŁWĘ?
Kiedyś wydawało mi się, że zrobienie chałwy w domu to coś, co raczej nie jest wykonalne. Jakże się myliłam! Pogląd ten zmienił mi się, kiedy na zajęciach na uczelni (wybrane działy z technologii żywności, zdaje się) wzięłam się za robienie swojej chałwy. Zajęcia takie odbyły się z resztą z mojej inicjatywy, bo podrzuciłam pani dr taki właśnie pomysł – i chyba wszystkim się on spodobał, a chałwy wykonane przez nas wszystkim smakowały. Przepisu już nie pamiętam i żałuję, że nie wzięłam, ale znalazłam inny na blogu Kiedyś wydawało mi się, że zrobienie chałwy w domu to coś, co raczej nie jest wykonalne. Jakże się myliłam! Pogląd ten zmienił mi się, kiedy na zajęciach na uczelni (wybrane działy z technologii żywności, zdaje się) wzięłam się za robienie swojej chałwy. Zajęcia takie odbyły się z resztą z mojej inicjatywy, bo podrzuciłam pani dr taki właśnie pomysł – i chyba wszystkim się on spodobał, a chałwy wykonane przez nas wszystkim smakowały. Przepisu już nie pamiętam i żałuję, że nie wzięłam, ale znalazłam inny na blogu Niebo na talerzu – jest tych przepisów naprawdę dużo w internecie! Co najlepsze, mnie zdecydowanie najbardziej podpasowała chałwa słonecznikowa i mega żałuję, że w sklepach można dostać ją tak rzadko… Jak macie namiary na jakąś pyszną, dajcie mi proszę znać w komentarzu – tutaj lub na Facebook’u (klik)
SKŁADNIKI:
SKŁADNIKI (na pojemnik ok. 400 ml):
– 1,5 szklanki sezamu łuskanego
– 4 łyżki płynnego lub półpłynnego miodu
– kilka kropli ekstraktu z wanilii
– garść posiekanych, ulubionych bakalii (orzechy pistacjowe, żurawina, orzechy włoskie czy laskowe)
WYKONANIE:
Sezam wrzucić na rozgrzaną, suchą patelnię i prażyć, aż zrobi się lekko złoty, ale nie dłużej, by nie zrobił się gorzki. Zdjąć z ognia i od razu (rozgrzana patelnia jeszcze działa) przesypać do innego naczynia. Przy pomocy blendera lub młynka zmielić sezam na proszek. Przesypać do miseczki, dodać miód, bakalie i to wszystko wymieszać. Masa powinna mieć konsystencję gęstej plasteliny. Przełożyć do plastikowego pojemnika lub uformować wałek i zawinąć go w folię spożywczą. Można opanierować go w siekanych orzechach czy słoneczniku. Wstawić do lodówki na kilka godzin, do stężenia. Konsystencja jest jeszcze bardziej zwarta, jeśli przed podaniem włożymy chałwę na godzinę do zamrażarki. Smacznego!
Są tutaj takie chałwowe freaki, jak ja? Naprawdę, dla mnie to jest wynalazek wszechczasów, jeśli chodzi o jedzenie!
Buziaki,
Kats.
Chałwa, analiza składu.
Dzisiaj w notce recenzja i opis ”Chałwy sezamowej o smaku waniliowym” firmy Fantasso
Teraz kaloryczność i ostateczna ocena
Cały batonik ma 100 gram, 1 porcja, to połowa batonika, a więc 50 gram produktu dostarczy nam;
260 kalorii
15 gram tłuszczu (2.8 gram tł.nasyconych)
24 gramy węglowodanów
14 gram cukru
6 gram białka
0.10 gram soli.
Pamiętajmy, że część tłuszczu, to jednak tłuszcz sezamowy, który jest bardzo zdrowy, więc nie musimy całkowicie skreślać chałwy ze swojej diety.
Cena: 1.89 zł
Skład: 4.5/10
(gdyby nie tłuszcz utwardzony i syrop glukozowy byłoby więcej)
Smak: 6.5/10
Tutaj mamy chałwę z 8 składnikami, ja mam do polecenia domową chałwę, która ma tylko 3 składniki! – sezam, miód, aromat.
Przepis po kliknięciu —> KLIK
– to norma przy zakupie chałwy sklepowej. Jasne, lepiej jest wziąć takiego batonika niż jakiegoś Snickersa czy Princessę, chociażby z tego względu, że sezam ma wiele pozytywnych wartości, a batoniki wyżej wymienione na pierwszym miejscu swojego składu mają cukier lub jakiś tłuszcz. Mimo to ilość sezamu w chałwach sklepowych jest naprawdę niska.- kolejny standard, dodawany do większości produktów spożywczych: batony, serki, płatki śniadaniowe, orzeszki karmelizowane, czekolada itd. Jak wiadomo, jest to substancja słodząca, tańsza w produkcji, więc dodawana częściej niż cukier. Dostarcza nam samych węglowodanów prostych, a w skutku nadmiernego spożycia prowadzi do otyłości, wystąpienia cukrzycy, podwyższenia poziomu cholesterolu. Nie ma pozytywnych wartości odżywczych.- mimo tańszego syropu, producent postanowił podać jeszcze cukier. Słodkie, to dobre, prawda? Generalnie takie cukry nie są pożądane w diecie. Nie popadajmy w obsesję, jak posłodzimy sobie czasem herbatę, zjemy ciasto czy batona zupełnie nic nam się nie stanie. Jednak, gdy nasz codzienna dieta będzie składała się głównie z produktów bogatych w te cukry, tłuszcz zacznie odkładać się w komórkach naszego ciała, a nasz stan zdrowotny na pewno zacznie się pogarszać.(częściowo utwardzony olej palmowy, całkowicie utwardzony olej rzepakowy) – to również zmora naszych czasów. Tłuszcze utwardzane są inaczej nazywane tłuszczami trans. Podczas procesu uwodornienia tracą swoje pozytywne właściwości. Dodawane są do żywności znowu z tego samego powodu co syropy glukozowe – cena. Przyczyniają się do powstania miażdżycy, podwyższają poziom złego cholesterolu (LDL) oraz trójglicerydów we krwi, zwiększają ryzyko chorób serca, prowadzą do otyłości i cukrzycy.- są to mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych. Stosowane również w produkcji margaryny. Nie są oznaczone jako bardzo szkodliwe, organizm magazynuje je jak naturalny tłuszcz.- nie wyczytałam nic o negatywnym wpływie na nasz organizm. Białko jaja kurzego jest zdrowe. Jednak ciągle będę głosiła zasadę ‘im mniej przetworzona żywność, tym lepiej’.- z tego co zauważyłam jest w prawie każdej chałwie. Należy do aromatów naturalnych. Obok przedstawiłam zdjęcie tej roślinki. Uznawana jest za zdrową, nawet korzystnie wpływającą na metabolizm. Jest składnikiem niektórych leków
Mydlnica lekarska – właściwości i zastosowanie
Mydlnica lekarska – właściwości i zastosowanie
11:32
Mydlnica lekarska (Saponaria officinalis) to roślina wieloletnia, należąca do rodziny goździkowatych. Ma cenne właściwości lecznicze i zdrowotne, dzięki czemu preparaty na bazie mydlnicy stosuje się zarówno wewnętrznie (jako odwar z korzenia mydlnicy stosowany m.in. w schorzeniach dróg oddechowych) jak i zewnętrznie (np. na włosy w postaci szamponu). Należy jednak uważać, bo mydlnica lekarska stosowana niewłaściwie, może poważnie zaszkodzić. Jakie jeszcze właściwości i zastosowanie ma mydlnica lekarska?
Autor: Getty Images
Spis treści
Mydlnica lekarska (Saponaria officinalis) jest rośliną wieloletnią. Należy do rodziny goździkowatych. Naturalnie występuje na terenach Europy, Azji i Afryki Północnej, ale rozprzestrzeniła się również w pozostałych rejonach świata. W Polsce rośnie dziko przeważnie na terenach nizinnych. Mydlnica lekarska to zioło dosyć często spotykane – tak naprawdę jednak niewiele osób wie, jak poprawnie się nazywa. Mało kto również kojarzy zwyczajowe określenia mydlnicy lekarskiej, których jest kilka – najpopularniejsza to psie goździki, ale prócz tego funkcjonuje również mydelnik, mydlik, mydłownik albo zioło pilśnierza (ta nazwa pochodzi od określenia rzemieślników, którzy w dawnych czasach produkowali tkaniny).
Mydlnica lekarska – zastosowanie
Ziele mydlnicy lekarskiej bogate jest w sole mineralne, zawiera również glikozydy, węglowodany oraz saponiny. Z tego powodu wykorzystywane jest w terapii wielu schorzeń, a preparaty z mydlnicy lekarskiej można stosować zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie.
Wewnętrznie mydlnica lekarska stosowana jest najczęściej w trakcie infekcji jako środek pobudzający odruch kaszlu i zwiększający produkcję śluzu w drogach oddechowych, co pomaga zwłaszcza w ostrych i przewlekłych nieżytach dróg oddechowych, takich jak zapalenie tchawicy i zapalenie oskrzeli, a także wspomagająco w astmie oskrzelowej i pylicy.
Preparaty uzyskiwane z ziela mydlnicy mają także działanie żółciopędne i pobudzające pracę żołądka. Z kolei odwar z suszu mydlnicy lekarskiej ułatwia przyswajanie niektórych związków, obniża również poziom szkodliwego cholesterolu.
Zewnętrznie mydlnica lekarska stosowana jest przede wszystkim do okładów stosowanych przy egzemach oraz chorobach skóry, którym towarzyszy świąd. Mydlnica jest również częstym składnikiem mieszanek ziołowych, jakie zalecane są przy łojotokowym zapaleniu owłosionej skóry głowy, wypadaniu włosów oraz łupieżu.
Warto jednak pamiętać, że nieumiejętnie przygotowana lub wykorzystywana mydlnica lekarska może działać toksycznie, dlatego też wszelkie zabiegi lecznicze z jej wykorzystaniem powinny odbywać się pod kontrolą lekarza.
Mydlnica lekarska – wskazania do stosowania
Mydlnica lekarska sprawdzi się, stosowana bezpośrednio na skórę twarzy oraz na włosy. Z mydlnicy można samodzielnie przygotować odwar i przemywać nim twarz – stosowany regularnie wygładzi skórę, zmniejszy podrażnienia, nada jej promienny, zdrowy wygląd.
Preparaty na bazie mydlnicy lekarskiej sprawdzą się u osób, które:
mają skłonności do trądziku
cierpią na nawracającą opryszczkę
mają wrażliwą i skłonną do podrażnień skórę
Oprócz tego napar z mydlnicy lekarskiej – dzięki temu, że ma on właściwości oczyszczające, antybakteryjne i antygrzybicze – może być także stosowany na skórę głowy i na włosy u osób, które:
mają tendencję do przetłuszczających się włosów i łojotokowe zapalenie skóry głowy,
chcą pozbyć się łupieżu
narzekają na nadmierne wypadanie włosów
Mydlnicę możemy stosować również doustnie, na przykład pijąc odwar przygotowany z tego ziela. Jego picie szczególnie zaleca się:
Mydlnica lekarska jako kosmetyk i detergent
Zalety mydlnicy znane były już w starożytności – zarówno starożytni Grecy, jak i Rzymianie używali jej do czyszczenia tkanin. Ta właściwość mydlnicy bierze się z faktu, że zawiera ona saponiny, które łatwo się pienią i rozpuszczają, usuwając jednocześnie brud (podobne właściwości mają np. popularne orzechy piorące).
Z tego powodu zioło mydlnicy lekarskiej bywa wykorzystywane do produkcji m.in. mydeł i proszków do prania, popularnych przede wszystkim u młodych rodziców oraz osób, które poszukują naturalnych kosmetyków i detergentów.
Czytaj też: Zdrowe środki czyszczące: proszki do prania, płyny do mycia podłóg, naczyń, szyb
Mydlnica stosowana jest również do produkcji szamponów, zwłaszcza tych przeznaczonych do włosów cienkich, słabych i przetłuszczające się, a także dla osób zmagających się z łupieżem. Warto jednak uważać: przy dłuższym stosowaniu szamponów z mydlnicą włosy mogą stać się przesuszone.
W sklepach znajdują się również toniki i maseczki do twarzy wyprodukowane na bazie mydlnicy, które przeznaczone są dla osób borykających się z trądzikiem. Zioło to można również zaleźć w składzie past do zębów i balsamów do ciała.
Mydlnica lekarska – przygotowanie odwaru
Jak samemu przygotować odwar z mydlnicy lekarskiej? Nic prostszego. Wystarczy do litra wody wsypać 3 – 4 łyżeczki (ok. 50 ml suszonych korzeni), zostawić na kilka godzin, a potem podgrzać aż do wrzenia i gotować przynajmniej przez kilka minut – gotowanie zmiękczy dość twarde z natury korzenie mydlnicy.
Tak przygotowany odwar można spożywać wyłącznie po konsultacji z lekarzem i zgodnie z jego zaleceniami.
Można go za to bez obaw stosować jako szampon – pamiętając, że będzie się on pienił tylko, jeśli wcześniej go podgrzejemy. Tę drobną niedogodność niech zrekompensuje fakt, że szampon nie tylko oczyści włosy, ale też je wzmocni, a nawet delikatnie zmieni ich kolor (po dodaniu doń innych równie naturalnych składników, np. pokrzywy, łopianu, rumianku czy kory dębu.
Mydlnica lekarska – zbiór i przechowywanie mydlnicy lekarskiej
Jako surowiec zielarski wykorzystywane są przede wszystkim kłącza mydlnicy, nieco rzadziej wykorzystuje się jej łodygi, liście oraz kwiaty. Wszystkie części mydlnicy lekarskiej powinno się zbierać jesienią, a następnie powoli suszyć w słońcu: kwiaty i liście w całości, natomiast korzenie uprzednio pokrojone w plasterki.
Mydlnica lekarska wykazuje właściwości trujące!
Z tego właśnie powodu powinna być ona stosowana jedynie pod kontrolą lekarza. Zauważyć należy, że nawet dziko żyjące zwierzęta instynktownie unikają tego ziela. Wszystko przez to, że duże ilości saponin mogą powodować nie tylko biegunki i wymioty, ale również podrażniać ścianki jelit i żołądka.
Inne zastosowania mydlnicy lekarskiej
Wywar pozyskiwany z mydlnicy przez wieki wykorzystywano do zmiękczania wody wykorzystywanej do prania i do odnawiania zużytych tkanin – mydlnica nadawała im świeży wygląd.
Ekstrakt z korzenia mydlnicy do dziś wykorzystywany jest jako przyprawa: można znaleźć go w chałwie, a także w niektórych rodzajach piw.
Mydlnica to sojusznik ogrodników: posadzona w ogrodzie odstrasza ślimaki.
Przez dziesięciolecia mydlnica wykorzystywana była również przez rybaków jako przynęta na ryby, gdyż lekko zatruwała wodę i podtruwała ryby.
Przeczytaj także:
Czytaj Skład
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Akceptuj Jeżeli nie zgadzasz się z tymi ustawieniami Odrzuć lub przejdź do innej strony.
Jak wybrać dobrą chałwę?
Dziewczyny, po wstawieniu mojego przepisu na sernik chałwowy, zasypałyście mnie wiadomościami jak wybrać dobrą chałwę. Którą kupić i czym się sugerować w jej wyborze.
Zacznę od samego początku. Co to jest chałwa?
To masa wykonana z ziaren sezamu, miodu i najczęściej wanilii. Taka wersja jest najbardziej wartościowa, a tak zrobiona chałwa jest świetnym produktem. Sezam to źródło, witamin głównie A, E, B i PP, a także wapnia i magnezu. Miód naturalny, zapewne wiesz, że to samo zdrowie. Pamiętaj jednak, że mimo tych wartości, nie powinnaś zjeść zbyt dużej ilości chałwy na raz. Ziarna sezamu są kaloryczne, 100g nasion to ok. 650kcal. Zawierają sporą ilość tłuszczy. Do tego miód, czyli drugie źródło dużej ilości kalorii w 100g ok. 325kcal. W związku z tym, chałwa choć wartościowa, to powinna być jedzona z umiarem.
Jak wybrać dobrą chałwę?
Na sklepowych półkach można znaleźć różna firmy produkujące chałwę i różne jej smaki. Nie każda jest tak wartościowa jak napisałam powyżej. Właściwie to ciężko znaleźć chałwę, która miałaby w swoim składzie tylko 3 składniki. Taką polecam, możesz zrobić sobie sama w domu. W sklepach zamiast zdrowego źródła witamin i mikroelementów w postaci słodkiego produktu, można nabrać się na sztuczną podróbkę tego smakołyku. Sprawdziłam jakie chałwy można dostać u mnie w pobliskich sklepach i wnioski są proste.
Koniecznie, trzeba przeczytać etykietę przed zakupem. Cena i firma, absolutnie nie ma nic wspólnego z jakością.
Popatrz, przeanalizujemy kilka dostępnych chałw.
miazga sezamowa (49%), syrop glukozowy, cukier, tłuszcze roślinne (częściowo utwardzony palmowy, całkowicie utwardzony olej rzepakowy), emulgator E471, białko jaja w proszku, ekstrakt z mydlnicy, naturalny aromat waniliowy, aromat. 52% mielone nasiona sezamu, 44% syrop glukozowo-fruktozowy, olej palmowy, ekstrakt z mydlnicy, aromat: wanilina. miazga sezamowa (50%), cukier, emulgator E471, korzeń mydlnicy, regulator kwasowości E330, aromat (wanilina) pasta sezamowa (57%), cukier, emulgator (mono i diglicerydy), wyciąg z korzenia mydlnicy, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), aromat wanilii identyczny z naturalnym.
Oczywiście tu również, sprawdza się założenie, że im krótsza lista składników tym produkt lepszy. W związku z tym dwie pierwsze pozycje lepiej omijać szerokim łukiem w sklepie. Zawierają syrop glukozowy i glukozowo-fruktozowy, czyli stosowany w przemyśle tańszy zamiennik cukru, który ma wpływ na występowanie chorób metabolicznych takich jak m. in. cukrzyca i otyłość. Do tego jest utwardzony olej palmowy i wanilina – zamiast prawdziwej wanilii.
Najlepiej prezentuje się ostatnia pozycja, czyli chałwa nr. 4. Ma najwięcej sezamu i nie posiada tanich, niekorzystnych dla naszego zdrowia dodatków. Cukier, zawarty w niej jest w sporej ilości, ale nie popadajmy w skrajności 😉 No chyba, że masz czas i ochotę zrobić swoją w pełni wartościową i bez białych kryształków 😉
Dziwnie brzmiący, ekstrakt z korzenia mydlnicy.
Co to takiego? Już wyjaśniam, pomimo dziwnej nazwy nie musisz się go obawiać, to naturalny emulgator stosowany głównie właśnie przy produkcji chałwy. A emulgator (mono i diglicerydy), to substancje bezpieczne, nie powodujące żadnych skutków ubocznych podczas stosowania i przedawkowania.
Mam nadzieję, że teraz już wiesz dokładnie jak wybrać dobrą chałwę? I jej zakup nie będzie problemem 🙂
Chałwa z orzechami i rodzynkami „Zolotyj Vik” 270g
Cookie marketingowe
Ta strona korzysta z Google Analytics, Google Ads, Google Tag Manager a Facebook Pixel do zbierania anonimowych informacji, takich jak liczba odwiedzających witrynę i najpopularniejsze strony.
Włączenie tego pliku cookie pomaga nam ulepszać naszą stronę internetową i dostosowywać ją do potrzeb użytkowników.
키워드에 대한 정보 ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie
다음은 Bing에서 ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.
이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!
사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Skuteczna i bezpieczna ochrona DNA to fundament zdrowia!
- #shorts
- nuclevital
- nuclevitalq10complex
- zdrowie
- mózg
- skóra
- oczy
- serce
- mięśnie
- złe samopoczucie
- brak energii
- koenzym q10
- likopen
- luteina
- zeaksantyna
- astaksantyna
- witamina d3
- witamina e
- selen
- epa
- dha
- omega-3
- energia
- ochrona dna
- marinex
- suplement diety
- oleje rybie
- starzenie
- odporność
- wzrok
- włosy i paznokcie
- odmładzanie
- silna odporność
- odnowa organizmu
- zdrowe serce
- sprawny umysł
- nutraceutyk
- młodość
- aktywacja genów
- dieta
- ochrona komórek
- siła dla mięśni
- karotenoidy
Skuteczna #i #bezpieczna #ochrona #DNA #to #fundament #zdrowia!
YouTube에서 ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie 주제의 다른 동영상 보기
주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Skuteczna i bezpieczna ochrona DNA to fundament zdrowia! | ekstrakt z korzenia mydlnicy w chałwie, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.